Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi fludi z miasteczka Częstochowa. Mam przejechane 17265.34 kilometrów w tym 4527.86 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.55 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy fludi.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2009

Dystans całkowity:618.95 km (w terenie 175.14 km; 28.30%)
Czas w ruchu:28:00
Średnia prędkość:22.11 km/h
Maksymalna prędkość:53.87 km/h
Suma podjazdów:3164 m
Maks. tętno maksymalne:190 (96 %)
Maks. tętno średnie:167 (84 %)
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:51.58 km i 2h 20m
Więcej statystyk
  • DST 13.58km
  • Teren 2.30km
  • Czas 00:37
  • VAVG 22.02km/h
  • VMAX 39.20km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • HRmax 184 ( 93%)
  • HRavg 149 ( 75%)
  • Podjazdy 62m
  • Sprzęt Kross Level A6 Race - sprzedany
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po bluzę

Sobota, 7 listopada 2009 · dodano: 07.11.2009 | Komentarze 0

Ze względu na kijową pogodę dzisiaj tylko na chwilkę wyskoczyłem na miasto odebrać bluzę zimową, a później na szybko przejazd przez miasto i lasek Aniołowski. Gdyby nie mżawka może bym się zdecydował na jakiś dłuższy przejazd, a tak to lipa...




  • DST 50.25km
  • Teren 11.20km
  • Czas 02:09
  • VAVG 23.37km/h
  • VMAX 40.16km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • HRmax 187 ( 94%)
  • HRavg 167 ( 84%)
  • Podjazdy 292m
  • Sprzęt Kross Level A6 Race - sprzedany
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jesień średniowiecza

Piątek, 6 listopada 2009 · dodano: 06.11.2009 | Komentarze 0

Przy tak pięknym dniu grzechem byłoby nie skorzystać z pogody i wyjść się gdzieś przejechać. Początkowo planowałem jechać aż do Złotego Potoku, ale ze względu na ciągły brak zimowej bluzy i troszkę późną porę wyjścia na rower wybrałem się tylko do Olsztyna, w którym to dawno mnie już nie było.
Trasa do centrum później przez Zawodzie i wyjazd z miasta mijając Górę Ossona. Kawałek dalej wjazd w las na czerwony szlak rowerowy i jego już się trzymam do Olsztyna. Na miejscu podjazd pod zamek, uzupełnienie płynów w postaci ciepłej herbatki z termobidona i powrót do domu przez Skrajnicę rowerostradą.
Po drodze zauważyłem też, że jakiś cfaniak zamalował wszystkie znaczki zielonego szlaku rowerowego...
A w mieście niespodzianka zrobiłem jakiemuś dzieciakowi z dupy jesień średniowiecza, za całą sytuację winna jest szalona koleżanka chłopaka, gdyż wepchnęła mi go prosto pod koło.

Jesienny las na szlaku © Fludi


Czerwony szlak rowerowy do Olsztyna © Fludi


Wieża zamku w Olsztynie © Fludi


Druga wieża © Fludi


Level A6 © Fludi


Widok na Olsztyn © Fludi


Widok na Góry Towarne © Fludi


Widok na kościół w Olsztynie © Fludi


Widok na zamek © Fludi


Tutaj się mogę mylić co do nazw masywów skalnych w oddali... Gdyby coś proszę o korektę kogoś.
Widok na Lipówki © Fludi


Widok na Biakło © Fludi