Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi fludi z miasteczka Częstochowa. Mam przejechane 17265.34 kilometrów w tym 4527.86 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.55 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 127851 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy fludi.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2009

Dystans całkowity:276.06 km (w terenie 53.50 km; 19.38%)
Czas w ruchu:12:27
Średnia prędkość:22.17 km/h
Maksymalna prędkość:56.81 km/h
Suma podjazdów:1336 m
Maks. tętno maksymalne:192 (97 %)
Maks. tętno średnie:160 (81 %)
Liczba aktywności:6
Średnio na aktywność:46.01 km i 2h 04m
Więcej statystyk
  • DST 62.33km
  • Teren 17.50km
  • Czas 02:29
  • VAVG 25.10km/h
  • VMAX 50.93km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • HRmax 191 ( 96%)
  • HRavg 160 ( 81%)
  • Podjazdy 334m
  • Sprzęt Kross Level A6 Race - sprzedany
  • Aktywność Jazda na rowerze

Relaksacyjna przejażdżka jako przerwa w nauce

Niedziela, 27 września 2009 · dodano: 27.09.2009 | Komentarze 0

Z rana troszkę nauki do ostatniego zaległo przedmiotu na studiach, ale po chwili tej nauki miałem dość i widząc wschodzący piękny dzień uznałem, że muszę się wyrwać z domu dotlenić trochę, przestać przebywać w tych czterech ścianach, które w żaden sposób nie pozwalają się skupić na nauce. Dla tego też spakowałem materiały do nauki w plecak i się wybrałem na wieś do babci.
Dojazd do niej lekko wydłużony bo wokół stawu później przez lasy.
Później kilka godzin spędzonych na nauce pod chmurką, ale dzięki temu jakoś wiedza trochę lepiej mi dziś wchodziła, mimo szczekających psów gdzieś u dalszego sąsiada, czy wołania kogoś na obiad, itp...
A popołudniu po obiedzie i nauce zebrałem się w drogę powrotną do domu. Trasa znów przez lasy do stawu, a później wjazd na niebieski pieszy szlak, którym przebijałem się lasami do Grodziska. Po wyjechaniu na asfalt na chwilkę zawrócenie do Wręczycy do sklepu uzupełnić bidon i powrót do Grodziska, by przez Pierzchno przebić się do Kaleji leśnym duktem. Następnie w Szarlejce postanowiłem oblukać jedną drogę, która okazała się delikatnie mówiąc dość piaszczysta... Ale się opłacało dzięki temu rekonesansowi poznałem nową drogę dojazdową do miasta. W mieście jeszcze tylko przejazd przez dość zatłoczone aleje i powrót do domu.




  • DST 32.19km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:40
  • VAVG 19.31km/h
  • VMAX 41.14km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • HRmax 192 ( 97%)
  • HRavg 139 ( 70%)
  • Podjazdy 145m
  • Sprzęt Kross Level A6 Race - sprzedany
  • Aktywność Jazda na rowerze

43 Częstochowska Masa Krytyczna

Piątek, 25 września 2009 · dodano: 26.09.2009 | Komentarze 0

W dopołudniowych godzinach wypad na uczelnie zdobyć jeszcze zaliczenie, nie ma co wyglądałem co najmniej dziwnie w obcisłym...
A popołudniu obstawianie Masy Krytycznej.




  • DST 54.27km
  • Teren 13.80km
  • Czas 02:08
  • VAVG 25.44km/h
  • VMAX 56.81km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • HRmax 188 ( 95%)
  • HRavg 152 ( 77%)
  • Podjazdy 188m
  • Sprzęt Kross Level A6 Race - sprzedany
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trasa identyczna jak przed tygodniem, czyli znów do babci

Środa, 23 września 2009 · dodano: 23.09.2009 | Komentarze 0

Dokładnie tak jak w temacie, trasa przebiegałem praktycznie identycznie jak ostatni piątek. Troszkę może więcej kilometrów tylko na mieście nabiłem plus kawałek krótki spacerniak przez lasek Aniołowski.




  • DST 15.69km
  • Czas 00:55
  • VAVG 17.12km/h
  • VMAX 38.77km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • HRmax 165 ( 83%)
  • HRavg 86 ( 43%)
  • Podjazdy 58m
  • Sprzęt Kross Level A6 Race - sprzedany
  • Aktywność Jazda na rowerze

Parodia rowerowa Urzędu Miasta z okazji dnia bez samochodu

Sobota, 19 września 2009 · dodano: 19.09.2009 | Komentarze 0

Nie mając dzisiaj zbyt wiele czasu wyskoczyłem tylko na chwilkę po 14, na zorganizowaną przez Urząd Miasta Częstochowy paradę rowerową z okazji Dnia bez samochodu. Całą żałosną organizację tej imprezy rozśmieszał tylko fakt zobaczenia prezydenta Tadeusza Wrony na rowerku w sweterku Kononowicza...
Żal...




  • DST 52.90km
  • Teren 11.20km
  • Czas 02:09
  • VAVG 24.60km/h
  • VMAX 40.16km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • HRmax 177 ( 89%)
  • HRavg 132 ( 67%)
  • Podjazdy 272m
  • Sprzęt Kross Level A6 Race - sprzedany
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do babci

Piątek, 18 września 2009 · dodano: 19.09.2009 | Komentarze 0

Mając piątek wolny od topornie idących mi poprawek na uczelni, wybrałem się po dłuższej przerwie na szybki spacerniak do babci. Dojazd do niej standardowy wzdłuż drogi na Opole. U babci ostatnie w tym roku już najprawdopodobniej koszenie trawnika, później obiad i powrót do domu. Czasu całkiem sporo do zmroku miałem, więc wybrałem się przejechać przez Malice, Wręczyce, Grodzisko i Pierzchno, później odbicie na leśny dukt prowadzący do Kaleji i przez nią wjazd już do Częstochowy. Na sam koniec jeszcze przejazd pod szczytem i alejkami.
Ogólnie bardzo fajna jazda po takim odpoczynku, ale jakoś tak się mi dziwnie jechało... Trochę zimno mi było, mimo świecącego dość mocno słońca, jak i brakowało mi nie wiem kompletnie skąd to odczucie, pewności w prowadzeniu roweru... Może to przez tą drobną odstawkę..? Trzeba będzie to zmienić jak najszybciej, chociaż idzie jesień, a potem zima...




  • DST 58.68km
  • Teren 9.00km
  • Czas 03:06
  • VAVG 18.93km/h
  • VMAX 47.50km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • HRmax 182 ( 92%)
  • HRavg 135 ( 68%)
  • Podjazdy 339m
  • Sprzęt Kross Level A6 Race - sprzedany
  • Aktywność Jazda na rowerze

Śladami walk września '39

Niedziela, 6 września 2009 · dodano: 10.09.2009 | Komentarze 0

Dzisiaj wybrałem się na jedną z ostatnich wycieczek organizowanych przez Andrzeja Siwińskiego, propagatora turystyki rowerowej po okolicach Częstochowy.
Najpierw pojechałem sobie do babci na troszkę wcześniejszy obiad, a później o 13.00 stawiłem się pod kościołem w Blachowni by dołączyć do tej rowerowej wycieczki. Takich osób jak ja stawiła się ponad setka, z czymże w większości to były osoby już starsze i nie jeżdżące tak ostro (że tak będzie wiedziałem od początku)... Ogólnie jak na niedzielną wycieczkę dla rodziny to to było ok, ale jednak nie dla mnie. Trochę frustrujące jest dla mnie kręcenie korbą i utrzymywanie prędkości na poziomie nie przekraczającym 10km/h. Jechałem w sumie tylko po to, żeby usłyszeć coś ciekawego z historii tego regiony podczas wojny, jednakże nie mając szans na dopchanie się pod pana Siwińskiego na kolejnym postoju uznałem z Emilką, która także się pojawiła na tej wycieczce, że uciekam stąd. Gdzieś nieznanymi nam, ścieżkami udaliśmy się przez las na pola wokół Wręczycy, tutaj krótki objazd okolicy, a następnie odprowadziłem Emilkę do domu. W drogę powrotną do domu udałem się przez Grodzisko, gdzie odkryłem fajny skrót do Kalei i Szarlejki.